Zimowy zwyklak
To ostatnia zimowa stylizacja w tym sezonie. Szary płaszcz i golf, do tego białe jeansy (ponownie) i czarne botki-kowbojki. Można by rzec casualowy zwyklak, ale w tym właśnie tkwi siła tego zestawu - w prostocie. Proste fasony, stonowana i spójna paleta barw - od biełego, poprzez szary, do czarnego.
Są też dodatki w różnych wariantach: czapka i melanżowy szal, który po raz pierwszy pokazałam na blogu ponad 8 lat temu. Płaszcz też ma swoje lata. I dlatego przy kompletowaniu garderoby warto zwracać uwagę nie tylko na jakość, ale też ponadczasowość - klasyczne kroje, bazowe kolory. Sama staram się wybierać rzeczy, które nie są zbyt charakterystyczne i udziwnione ("pseudomodne"), by bez względu na trendy wpisywały się we współczesne ramy. Do stylizacji dobrałam miękką czarną shopperkę, która nadaje miejskiego, casualowego stylu. Tym sposobem powstał kolejny funkcjonalny zestaw bazujący na tym, co mam od dawna w szafie. Tą stylizacją najprawdopodobniej żegnam się z sezonem zimowym; kolejne posty będą już w klimatach wiosennych.
Płaszcze - na dole
Sweter z golfem | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
Białe jeansy | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
Botki - na dole | Kowbojki >
Shopperka Sinsay | czarne shopperki >
10 komentarze
Szukam i szukam, czego by się przyczepić w tym zestawie... i nie znajduję :) To jest jego zaleta, ale i w pewnym sensie wada. Bardzo mi tu brakuje jakiegoś dodatku, czegoś, na czym mogłabym zawiesić wzrok.
OdpowiedzUsuńDla mnie zbyt zwyczajnie, co nie znaczy, że źle. Ma to swój urok i niewątpliwy smak.
Nie cierpię nietaliowanych płaszczów, ale to wyłącznie moje osobiste preferencje.
Nie znoszę słowa ,,zwyklak", co to właściwie jest ?
UsuńCzasem naprawdę ciężko wpaść na nowy, niebanalny i ciekawy tytuł, zwłaszcza przy publikacji ponad 600 stylizacji. "Zwyklak" to młodzieżowe powiedzonko oznaczające coś zwykłego, codziennego i taka też jest dzisiejsza stylizacja. Niestety nie jestem copywriterem, choć staram się w swoich wpisach jak najmniej kaleczyć język polski i nie używać zagranicznych zamienników. Przyznaję, że nie jest to najpiękniejsze słowo, choć szkoda, że komentarz dotyczy tylko wyrazu a nie samej stylizacji. Pozdrawiam:)
UsuńNie wiem, co "robi" komentarz Izy pod moją wypowiedzią, bo ja do "zwyklaka" zupełnie się nie odniosłam. Skoro jednak tak się stało, zabiorę głos jako miłośniczka polszczyzny.
UsuńOtóż język żyje, ewoluuje i to, co dziś trudne do zaakceptowania, jutro może stać się normą. Nie bronię tego całego zwyklaka, ale jest to dla mnie forma zabawy językiem - byle tylko stosować z właściwym dystansem i wyczuciem.
Ja nie znoszę coraz powszechniejszego dziś "zaopiekowana".
To chyba dobrze, że nie ma się do czego przyczepić:). Białe spodnie na żywo naprawdę rzucają się w oczy i uznałam, że to wystarczy. Poza tym tak jak pisałam to jest zwyczajna, prosta stylizacja. W ankietach prosiłyście o stylizacje z białymi spodniami więc kilka takich zestawień w tym roku zaprezentuję. Pozdrawiam.
UsuńMnie się podoba zarówno stylizacja, jak i kontrowersyjne dla niektórych słowo "zwyklak". Stylizacja pokazuje, że białe spodnie mogą być bardzo uniwersalne, a miałam opory, żeby je nosić poza sezonem letnim. Przekonują mnie w obydwu ostatnich zestawieniach głównie dlatego, że mają odpowiednią długość, nie sprawiającą kłopotu w zimowej aurze, bo zabrudzone wyglądałyby raczej kiepsko. I pomysł na całość jest świetny, spróbuję w nieco innej kolorystyce, bo z szarością mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńA co do słówka - jako polonistka uważam, że jeśli pewna innowacja językowa ma uzasadnienie, a tutaj ma, to wszystko jest w porządku, bo ma coś wyrazić i spełnia tę funkcję. Rażą mnie natomiast niedbałość i błędy językowe, których ostatnio mnóstwo (nie mam na myśli tego bloga!).
Pozdrawiam serdecznie.
Zwyklaki to moja ulubiona kategoria na blogu, ponieważ tak się składa, że to 99,9% moich codziennych stylizacji. Także za każdy taki wpis jestem wdzięczna. I czuję się jeszcze bardziej zmotywowana do poszukania białych dżinsów, również do tej pory nosiłam je jedynie w wersji wiosenno-letniej, a od jakiegoś czasu chodzi za mną używanie ich również w chłodniejszych porach roku. Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję że prognozy znalezione przez Panią się nie sprawdzą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta stylizacja. Uwielbiam takie stonowane kolory i ponadczasowe fasony. Białe jeansy są właśnie tym elementem, który przyciąga uwagę i dodaje charakteru. Świetnie Pani wygląda
OdpowiedzUsuńPani Magdo, to nie jest zwyklak! Zwyklak to pikowana kurtka i dżinsy ;) Białe spodnie zimą na polskich ulicach, to element garderoby niemal niespotykany i z tego powodu zwracający uwagę. Bardzo mi się ten szlachetnie prosty zestaw podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo przypadł mi do gustu ten strój i jutro postaram się to wykorzystać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń