Szal - niezawodny dodatek
Co zrobić gdy kupiony przed laty płaszcz nieco nam się opatrzył? Najprostszym i jednocześnie niedrogim rozwiązaniem urozmaicającym nasz strój są dodatki. Szale są stosunkowo niedrogie i mogą wiele zdziałać.
Osobiście uwielbiam wszelkiego rodzaju szale i apaszki, wszystkie zbieram i "chomikuję", bo nie zajmują dużo miejsca. Oczywiście co roku jakiś nowy model dochodzi do kolekcji. Dzięki nim, na bazie starych ubrań mogę tworzyć wiele rozmaitych zestawów. Pomagają dopełnić kolorystycznie stylizację, nadać odpowiedniego charakteru i sprawić by była modna. Niewielkie apaszki zawiązuję nie tylko na szyi, ale również wykorzystuję jako dodatek do torebek, pasek do spodni czy opaskę do włosów. Gdy wychodząc z domu i zakładam nowy szal, czuję jakbym miała na sobie zupełnie inny zestaw.
Dzisiejsza stylizacja to kompozycja z pokazywanych Wam często rzeczy, ale w nowej odsłonie, bo z nowym szalem w kratę w kolorze mlecznej bieli, który świetnie rozświetlił całość, nadając stylizacji eleganckiego sznytu. Szal jest duży więc, możemy go nosić na wiele sposobów i szczególnie go Wam polecam (pasuje zarówno blondynkom jak i brunetkom) w składzie ma 30% wełny. Dostaniecie go w szerokiej gamie kolorystycznej; mi podoba się jeszcze kawowy, a blondynkom polecam różowy w szarą kratę, lub szary w różową. Podlinkuję Wam na dole jeszcze kilka innych modeli, które zamówiłam. Zima mocno trzyma i nie zapowiada się, by miała w najbliższym czasie odpuścić, więc otulający szal z pewnością się jeszcze przyda, zwłaszcza gdy tak jak ja jesteście ich wielbicielkami, a wiem że są takie :).
W sklepie Allora chcę Waszą uwagę zwrócić jeszcze na dwie rzeczy. Pierwszą są bardzo tanie, długie rękawiczki, które będą świetnie pasować do coraz modniejszych obecnie płaszczy z krótszymi rękawami (takimi jak tutaj) lub płaszczy o fasonie peleryn. Drugim produktem jest szal w ciekawy panterkowo-pepitkowy wzór (stylizacja tutaj), o który często pytacie. Ponownie pojawił się w ofercie sklepu w atrakcyjnej cenie.
12 komentarze
Apaszki i szale to chyba Pani znak rozpoznawczy? Zawsze ubierałam albo sweter z golfem albo zakładałam szalik. U Pani podpatrzyłam, że świetnie wyglądają razem i nareszcie ciepło mi w szyję. Sklep Allora też znam z Pani bloga. Pozdrawiam, Sylwia
OdpowiedzUsuńTeż jestem wielką fanką szali. Z tego sklepu też mam. Nie tylko na ozdobę. Przy silnym wietrze w lecie też mi szalik/chusta się przydaje, bo gardło mnie może rozboleć.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AgnieszkaM
Wow! Cudowna stylizacja! Jestem oczarowana! Uwielbia takie beżowe tonacje! :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutko.Też lubię te odcienie i też mam słabość do mięciutkich szalików i apaszek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam szale - szczególnie te w kratę :)
OdpowiedzUsuńCudowna styllizacja! Szal robi robotę! :))
OdpowiedzUsuńWow! Cudowna stylizacja! Jestem oczarowana! Uwielbia takie beżowe tonacje! :) Referat
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej podoba się szal. Uwielbiam takie! Referat
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten jasny płaszcz. Właściwie do wszystkiego będzie pasować.
OdpowiedzUsuńDługie kozaki są idealnym uzupełnieniem każdej stylizacji. Także tutaj świetnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńJednak jasne odcienie najlepsze!!!a widzi się większość czerni i granatu
OdpowiedzUsuńSzarość jest super szczególnie gdy żongluje się różnymi odcieniami bądź połączy z różem,bordo
OdpowiedzUsuń