Jak u Diora
Czerwono-granatowa krata pojawia się często na wybiegach u wielu projektantów. Ja najbardziej lubię klasyczne propozycje jakie pojawiły się ostatnio u Diora i do takiej stylistyki dzisiaj właśnie nawiązuję. Moja garsonka to projekt francuski, pochodzi z paryskiego butiku i ma ponad 30 lat, ale jak widać, klasyka może przetrwać dekady i po latach wrócić w dobrym stylu.
Garsonka należała do mojej mamy, ale w latach 90-tych, gdy już "dojrzałam" do myślenia o modzie, podkradłam mamie żakiet i nosiłam go do jeansów. Casualową, nowoczesną wersję podobną do tej jaka nosiłam w liceum też Wam kiedyś pokażę :). A zatem do tego kompletu mam ogromny sentyment, a gdybym słuchała rad niektórych "speców od mody", już dawno wyrzuciłabym go do pojemnika z odzieżą używaną. Piszę to ku przestrodze, byście zawsze kierowały się własną intuicją i rozsądkiem. W modzie ważna jest bowiem wierność sobie i swojemu poczuciu stylistyki. W niej tkwi prawdziwa moc mody, nie w trendach i drogich markach.
Za pomocą odpowiednich dodatków takich jak beret, rękawiczki, kozaki i torebka stworzyłam stylizację prawie jak z wybiegu u Diora, a że jest wygodna i funkcjonalna to tym bardziej się cieszę. Dla tych co nie noszą wysokich obcasów dobrze sprawdzą się również eleganckie oficerki, a na cieplejsze dni klasyczne czółenka czy szpilki.
Garsonka vintage
|Eleganckie | Codzienne | Płaszcze i kurtki |
Torebki | Odzież wierzchnia | Sukienki | Buty | m-kolekcja |
Torebki | Odzież wierzchnia | Sukienki | Buty | m-kolekcja |
26 komentarze
Velmi moc Vám to sluší. Jsem sice už věku 60+, ale tento styl mám moc ráda. A Váš blog ráda čtu, moc se mně líbíte. Děkuji, Zita.
OdpowiedzUsuńDěkuji. A tento styl je univerzální bez ohledu na věk. S pozdravem.
UsuńBardzo mi się podoba i w moim stylu, ale jak zmieścić się w garsonkę z czasów liceum? :) Zazdroszczę! Sylwia
OdpowiedzUsuń:))), chyba pod koniec liceum ważyłam nawet nieco więcej niż obecnie, może kiedyś opowiem historię z tym związaną przy okazji jakiegoś wpisu, choć raczej z modą nie jest związana, ale ciekawa. Miło mi, że się podoba, bo to piękna klasyka. Pozdrawiam!
UsuńSuper garsonka, a beret, kozaki, golf i rękawiczki piękne dopełniają całość.
OdpowiedzUsuńCieszę się i polecam takie zestawy lub podobne połączenia, to takie retro z nowoczesnym "pazurem". Pozdrawiam!
UsuńPani Magdo, zdębiałam, jak zobaczyłam tę stylizację. Jest przepiękna!!! Klasa z najwyższej półki. Większość Pani stylizacji bardzo mi się podoba, ale ta bije resztę na głowę. Vive Paris :)
OdpowiedzUsuńTa stylizacja jest mi bardzo bliska pod wieloma względami, dlatego też i Wam ją pokazuję. Też uważam, że ma w sobie "to coś' co trudno przebić :). Wierzę w to, że to co dobre i piękne przetrwa, nie tylko w modzie. Dziękuję bardzo za tak miły komentarz. Pozdrawiam.
UsuńHow marvelous ! You know style has no age so the fact that this beautiful two piece set is on trend and so stylish is no surprise.
OdpowiedzUsuńYou know me, you know my style and you know what fashion is.I agree with you:) Thank you. Best regards.
UsuńKlasa i szyk. Nic więcej nie trzeba pisać :-)
OdpowiedzUsuńDzięki! Pozdrawiam:)
UsuńPiękna stylizacja. Lubię oglądać Pani stylizacje i już kilka razy skorzystałam z Pani porad. serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo bardzo mi miło. Pozdrawiam.
UsuńNo tak ale....nie widzę powodu aby trzymać ciucha w szafie 30 lat aby założyć go raz w roku, nawet jesli byłby najładniejszy. Moja szafa to nie muzeum. Dlaczego w tej stylizacji nie widać torebki?
OdpowiedzUsuńTo, że pokazuję daną rzecz raz na blogu nie oznacza, że nie noszę jej na co dzień częściej :). Też nie traktuję swojej szafy jak muzeum, wszystko co mam, uważam za przydatne, a to przecież nie oznacza, że nie mogę mieć w niej zarówno rzeczy nowych, jak i tych starszych. Po prostu wiem, że nie opłaca się pozbywać ubrań dobrej jakości (które lubię) tylko po to, by za kilka lat kupić coś podobnego. Takiej garsonki teraz bym nigdzie nie dostała, więc cieszę się, że ją zachowałam. Każda z nas ma swoje nawyki, przyzwyczajenia i doświadczenia i robi z ubraniami, co uważa za stosowne. Ja nie widzę powodów by wyrzucać co dobre i wartościowe, a Pani nie widzi powodów by trzymać w szafie zbędnych rzeczy - pełna dowolność:). A co do torebki, to nie widać jej, bo akurat takie wybrałam zdjęcia. Pozdrawiam.
UsuńKrótki komentarz: 10/10. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrótka odpowiedź: Dziękuję i pozdrawiam również :)
UsuńSzkoda, że na żadnym zdjęciu nie widać torebki. Ale może to specjalny zabieg... W ogóle to stylizacja rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńJak to nie widać? Biała z czarnym paskiem i (chyba) czarną klapą.
UsuńAgnieszkaM
W tym zestawie akurat pasuje gdy torebka jest noszona bardziej z tyłu, stąd takie, a nie inne kadry wyszły. Torebki na pasku "przez ramię" bardzo często tak właśnie noszę. W sumie dobry komentarz, bo w zależności od tego czy torebka będzie z przodu, z tyłu czy z boku, czy jest mała czy duża, jaki ma kształt, czy jest lekka czy ciężka, za każdym razem inny efekt osiągniemy. Warto przy wyborze czy zakupie torebki brać to pod uwagę. No i cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe wyczucie stylu!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała garsonka! :) paryski szyk :)
OdpowiedzUsuńMagdo, gdybyś nie napisała, że garsonka ma 30 lat, to pewnie większość osób myślałaby, że kupiłaś ją w teraz w Paryżu.
OdpowiedzUsuńTwoja mama miała doskonały gust, a TY wyssałaś to z mlekiem mamy.:)
Niesamowicie się prezentujesz. Wszystko perfekcyjnie dopasowane.
Moc pozdrowień posyłam.
Garsona rzeczywiście ma taki fason i wzór kraty, że nie odbiega zupełnie od współczesnych wersji prezentowanych na wybiegach. Pozdrawiam.
Usuń