W męskim stylu

Trendy na sezon jesień zima 2016/17 niesamowicie przypadły mi do gustu i jestem nimi wprost zachwycona. Kolekcje są naprawdę piękne, przemyślane, czerpią z przeszłości to co najlepsze, w dużej mierze są funkcjonalne i wygodne - czyli wręcz wymarzone dla nas. 

Trendy jesień zima 2016/17

Kolekcje zawierają elementy proste do przeniesienia do codziennych stylizacji. Dekonstruwizm, który dobrych kilka lat temu zaprzątnął głowy projektantów (zwłaszcza tych młodych) odchodzi na szczęście na bok. Ja się z tego cieszę, bo nie lubię tworzenia na siłę czegoś nowego, byle by było - lubię tworzenie czegoś pięknego. A w tej kwestii nie trzeba "wywarzać dawno otwartych drzwi", tylko spojrzeć wstecz i czerpać garściami z dawnych, dobrych wzorców.

Co nas czeka z pewnością już nie raz czytałyście, więc napiszę w skrócie, to co najbardziej przypadło mi do gustu:

• Po pierwsze, wspaniałe tkaniny: aksamit, tweed, koronki.
Choć koronki i tweed często powracają i przypominają o sobie, to aksamit dawno temu odszedł w zapomnienie. Tym razem powraca i może zagości na dłużej, bo to piękna, szlachetna, wyjątkowo kobieca tkanina. Pasować będzie zarówno na co dzień, jak i na wielkie okazje. W tym sezonie nosimy nie tylko zachowawczą czerń, ale i kolorowy aksamit.

• Po drugie, szczypta romantyzmu, a właściwie neoromantyzmu: falbany (które pojawiają się wszędzie), stójki, marszczenia, żaboty, hafty, ciekwe rękawy zarówno te rozkloszowane, jak i bufiaste. Chanel, Valentino czy Ellie Saab pokazują w swych kolekcjach to, co najlepsze.

• Po trzecie, styl męski w naprawdę atrakcyjnym, kobiecym wydaniu - wygodnym, klasycznym, eleganckim, po prostu pięknym. Dopasowane lub oversizowe garnitury, wąskie lub szerokie spodnie, koszule, kamizelki. Interpretacji jest wiele. Może być minimalistycznie, może być strojnie, może być monochromatycznie, może być kolorowo. Idealnie do pracy, idealnie na wielkie wyjścia, ale też na co dzień. Wybierać jest w czym. Ważne, żeby zachować spójność.

• Po czwarte, dzianina. Przede wszystkim dzianinowe swetry: zarówno te małe jak i te ogromne, w ciekawe sploty, ale też z aplikacjami, przypominającymi abstrakcyjne obrazy (to ewidentny powrót do lat 90-tych, kiedy to takie swetry były na topie). Swetry łączymi nie tylko z luźnymi rzeczami, ale i z eleganckimi spodniami czy spódnicami. To chyba najbardziej funkcjonalny trend, bo nie tylko będziemy modnie ubrane, ale o tej porze roku nie będziemy marznąć. Wielu projektantów (Prada, Valentino, Joseph) nie ominęło swetrów w swych kolekcjach, więc jest się czym inspirować.

• Po piąte, będzie bajkowo i pomimo, że bajki kojarzą się dziecinnie, to jest to najtrudniejszy trend, bo tu trzeba naprawdę znać się na modzie, kolorach i proporcjach - wiedzieć co, z czym i dlaczego łączyć. Tu nie ma mowy o przypadku, błąd może spowodować, że będziemy wyglądać kiczowato. Ma być pełna harmonia - a o tym najlepiej wie Gucci (od kilku lat naprawdę w wielkiej formie), Prada czy Chloe.

• Po szóste, podglądajmy nasze babcie, to co noszą i co mają w szafach. Do łask wrócą m.in. peleryny. Nie bardzo przez nas lubiane, a jak urocze ciemne brązy, do tego ciężkie tkaniny, ciekawe wzory prosto z babcinych bluzek. Efekt "przerysowania" mile widziany. Nie będzie łatwo, ale jeśli zrobimy to dobrze i oryginalnie, to rezultat murowany. Jeśli lubimy wyglądać ekstrawagancko lub ekscentrycznie to coś dla nas. Vivienne Westwood zawsze wiedziała jak to się robi, nie inaczej było i w tym roku.

• Poza tym, jak zawsze pojawi się ponadczasowy jeans najbardziej pożądany w stylu vintage, kolor khaki znów przypomni o sobie, jak zawsze możemy bez obaw sięgnąć po motywy zwierzęce oraz metaliczny połysk, no i wciąż pozostanie z nami krata.

Trendy nie muszą być drogie
Wystarczy wstążka, apaszka, choker, aksamitka, tasiemka, naszywka, kawałek koronki, ciekawe rękawiczki, oryginale guziki, haftowana aplikacja - to naprawde groszowe sprawy, a możemy za pomocą tych elementów wyglądać modnie, nie zagracając szafy.

 

W męskim stylu

To tyle o trendach, teraz czas na mnie i moją interpretację męskiego stylu, jak na jesień przystało w klimatach angielskich. Koniec roku to najlepsza pora do noszenia ciepłych marynarek, miękkich swetrów, skórzanych kozaków, pięknych kolorów jesieni i kratek. Warunek jest jeden: musi być brytyjsko, czyli klasycznie.

Mój zestaw opiera się na sprawdzonych klasykach: wełniana marynarka, szalik w kratę, kozaki. Nowością jest sweterek. I choć na stronie sklepu może nie rzucał się w oczy, to jednak czułam w nim potencjał. Pomimo, że korciły mnie piękne bomberki, stwierdziłam, że ten sweter będzie dobrą bazą do wielu stylizacji. Gatunkowo świetny, ciepły, i co ważne można tworzyć z niego wiele kombinacji. Spodnie, które pokazywałam tutaj pochodzą również z Zafula i jak na razie sprawdzają się świetnie.

Pamiętajmy o dodatkach
Nie zapominajmy, że nawet najdrobniejsza i najtańsza rzecz, ale dobrze zaprojektowana, może nam podkręcić jakość stylizacji: ładny pasek, szalik, wystający kołnierzyk i mankiety z koszuli. Nie wybierajmy tych rzeczy przypadkowo, bo to one decydują o całości i mogą z powodzeniem zastąpić drogą torebkę czy buty.

Swetry >

Marynarki >

Paski >
Buty Eksbut, więcej >

wybrane przez minimalissmo