Miękko otulona

Przyszedł czas na miękkie, otulające nas materiały i stonowane kolory. Zaopatrzyłam się więc w ciepłą, sprytnie pomyślaną narzutkę - najprościej ją opisać jako szeroki szal z otworami na ręce, który można nosić jak ponczo.

Ciekawa kolorystyka i jeszcze ciekawszy aztecki, geometryczny wzór, do tego naprawdę dobra jakość przekonały mnie do tego wyboru. Szal ma jedną świetną zaletę - nie jest tak ogromny i długi jak prawdziwe poncza, więc możemy założyć na niego okrycie wierzchnie, albo przed wyjściem z domu ubrać go jako szal, a po przyjściu do pracy czy na uczelnię, założyć jako ponczo. Właśnie takie funkcjonalne rozwiązania bardzo cenię.

Zdjęcia zrobiliśmy m.in. przed zabytkowym budynkiem poczty głównej w Gliwicach. Przypadek sprawił, że tego dnia poczta funkcjonowała tu ostatni raz w swojej 110-letniej historii. Aż się łezka w oku kręci. Pamiętam ten budynek od dziecka, kiedy to jeszcze z prababcią stałam tam w gigantycznych kolejkach (dziś też ta poczta niechlubnie z tego słynie). Poczta zajmowała ten budynek od momentu jego powstania w 1906 roku. Budowa trwała trzy lata, a sam gmach jest piękny pod względem architektonicznym, posiada wiele elementów neogotyckich, wewnątrz przepiękną posadzkę, kolumny i sklepienia.

Szal/ponczo 

Golf C&A

Botki Allegro

Szal możemy nosić spięty paskiem lub luźno założony

wybrane przez minimalissmo

Stylizacje z ponczem