Pierwsze skrzypce „Stradivariusa”

Do kolorystyki tej stylizacji natchnęła mnie wizyta w Stradivariusie, gdzie wiele rzeczy przypadło mi do gustu - o dziwo, bo ostatnio niewiele rzeczy w sklepach mi się podoba! Świetna kolorystyka ubrań i dużo akcesoriów, które można sobie dobrać do jednego stroju.

Stradivarius

Jak dla mnie bardzo przemyślana i świeża kolekcja, pasująca zarówno młodszym jak i starszym dziewczynom (a co, 40-latki to też dziewczyny). W końcu zdecydowałam się na zakup wełnianej żółto-musztardowej kurtki/płaszczyka z kapturem, szala w kratę i brązowego poncza. Postanowiłam z tych ubrań zrobić nie jedną a kilka stylizacji, na które już mam pomysł. Dziś wrzucam pierwszą. To ubiór dla każdej z nas, na co dzień - do szkoły, na uczelnię, do pracy tej bardziej nieformalnej, a nawet na wycieczkę w góry. Tym razem zmierzyłam się z kolorami teoretycznie nie pasującymi do mojej urody, czyli ciepłymi (brąz, rudy, żółty).

Kurtka, rude spodnie w pepitkę, wysokie skórzane buty, rudy sweter i ciepły szal w kratę, do tego skórzana torebka też w odcieniach rudego. Większość rzeczy wyciągnięta  oczywiście z szafy czyli to piętnastoletnie „starocie”, które spokojnie mogą konkurować z tymi ze sklepowych półek. "Pierwsze skrzypce" gra w tej stylizacji Stradivarius oraz buty. A jako sentymentalny dodatek wystąpił stary aparat fotograficzny...

Bardzo lubię stare przedmioty z historią: aparaty, stare telefony, maszyny do pisania itp. Jest w nich jakaś energia, większość z nich była robiona solidnie i bez pośpiechu, ważna była zarówno ich funkcjonalność jak i jakość.W kolejnych sesjach postaram się przemycić inne tego typu przedmioty, przez nikogo już niechciane, zakurzone i walające się gdzieś po strychach.

kurtka/płaszczyk wełniany z kapturem Stradivarius 119zł
szal w kratę Stradivarius 49zł
torebka Sergio Rossi kolekcja własna
sweter, buty, spodnie w pepitkę kolekcja własna

 SHARE THIS STORY